niedziela, 25 lutego 2018

Najmłodsza dżokejka

Wioletta  Święcińska   -  fragment




        Pewnego dnia, gdy dzieci naprawiały ogrodzenie, usłyszały za sobą ciche rżenie. Gdy się odwróciły, ujrzały pięknego konia o kasztanowej sierści oraz jasnozłotej grzywie i ogonie.
     - Jaki piękny! - wyszeptała z zachwytem Zosia.
     - Jak myślisz, do kogo należy?
     - Nie ............ dalej przeczytasz klikając na obrazku.
             
Niżej inny fragment.  


   - Witajcie, dzieci, dzień dobry, Promyczku -   
     uśmiechnął się do nich dziadek.
   - Czy słyszeliście, że w naszej wiosce mają się 
     odbyć zawody jeździeckie?
 
Oczy Zosi rozbłysły, a jej buzia rozpromieniła się.

    - Dziadku, muszę wziąć udział w tych 
      zawodach! Pozwolisz mi? .....  

Kliknij na obrazku i czytaj jeszcze chwilę. 
Więcej możesz przeczytać tylko w książce.